Ja tak na szybko, bo zaraz lecę się uczyć fizyki na jutro.
Jak pewnie wiecie, niedługo z blogspotu ma zniknąć opcja "obserwatorzy", a mój blog będzie można obserwować tylko przez bloglovin. Rozumiem, że możecie nie mieć konta, ale założenie go zajmie wam dosłownie kilka sekund.
U mnie jak widać nic nowego. Jutro i we wtorek mam sprawdzian z matmy i fizyki, plus w poniedziałek konkurs z j. polskiego ;d
Nie wiem jak to przeżyję.
Dzisiaj przyjeżdża do mnie 8 miesięczna kuzynka ze Szczecina <3 i strasznie się tym jaram xdd i tak muszę o tym powiedzieć wszystkim! xd
Ogólnie post jest krótki, ale jak tylko będę mieć wenę twórczą to streszczę wam moją dietę bo zauważyłam, że spodobał wam się ostatni post. :)
A może nawet zrobię o tym filmik, kto wie? :D
W przyszłym tygodniu majówka, tak bardzo przeze mnie wyczekiwana.
Szykuje się wyjazd nad Turkusowe Jeziorko <3 Obym tylko nie zachorowała, bo po ostatnich moich rolkach z kolegą, w deszczu nieźle zaczęło mnie boleć gardło ;o
Życzcie mi powodzenia na sprawdzianach i konkursie, oraz trzymajcie za mnie kciuki :3
Jak wczoraj wspominałam byłam u dietetyczki z powodu problemu z białkiem. Mojej mamie wczoraj przypomniało się, że jak byłam mała miałam uczulenie na białko - tak zwaną Skazę Białkową, ale podobno mnie z tego wyleczono, jak się okazało to nie prawda.
Ogólnie to odkąd pamiętam, zawsze byłam "większym dzieckiem". Okazało się, że to właśnie przez białko, ponieważ kiedy np. piłam mleko moje "dobre" bakterie broniły się przed nim tym, że kumulowały wszystkie kalorie, po to, żeby to białko za dużo ode mnie niczego nie wzięło. Tak wytłumaczyła mi to pani, ale ja tak dokładnie jak ona to powiedziała nie umiem powtórzyć, ale chodzi o to, że moje dobre bakterie wszystko odkładały (xd)
Przepisała mi specjalną dietę bez przetworów mlecznych np. płatków z mlekiem T.T
Jedyne co mogę jeść co posiada białko to mięso i jajko, ale to też jest tak, że ja nie jem tego codziennie. Mięsko jem 3 razy w tygodniu, a jajko tylko raz.
Poszczęściło mi się ponieważ powiedziała, że moje ulubione płatki z mlekiem mogę zastąpić batonikami typu Corn - te na zdjęciu po lewej.
Mogę również podjadać belvitę i rodzynki, szczególnie podczas nauki :3
Jeżeli jesteście zainteresowane tym, jak człowiek powinien się odżywiać, to bardzo chętnie zrobię o tym osobny filmik, lub notatkę, tylko napiszcie czy chcecie :)
Pani dietetyk otworzyła mi oczy na to, że jeżeli byłam - jestem uczulona na nabiał, a go spożywam to z tego mogą się roztworzyć inne alergie i potem dopiero będzie problem z tym co mogę jeść, a czego nie.
Pani miała spory problem (już teraz, a co by było potem) z ułożeniem mi diety, ale mniej więcej dała mi to co swojemu synowi, ponieważ on też ma skazę białkową.
Mam wszystko ładnie rozpisane, w sumie miałam już 2 miesiące temu kiedy byłam u tej pani po raz pierwszy, a sukcesem jest schudnięcie dzięki niej 11 kilogramów ;o;
Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej, ona w sumie też ma taką nadzieję :)
Piosenka na dziś:
Jeżeli chcielibyście więcej porad jak się zdrowo odżywiać, to śmiało piszcie, a pomyślę nad osobnym postem lub filmem !!!!! :)
Hej!
Pewnie zauważyliście nowy nagłówek, a to dlatego, że ogólnie chciałam już zrobić nowy, bo tamten mi się znudził, ale ten był zaczerpnięty z My Little Pony <3 Pomyślałam sobie, że zwykłej Fluttershy nie dam, wiec poszukałam trochę takiej dziewczyny i mi osobiście ten nagłówek się bardzo podoba :3
Ostatnio wybrałam się z kolegą na rolki i pojechaliśmy nad niemiecką granicę, którą jest przepiękny mostek. :)
Wszystkie zdjęcia są robione telefonem i chciałam tutaj właśnie pokazać, że nie potrzebna jest droga lustrzanka, aby robić ładne zdjęcia. Wystarczy zamiłowanie i chęć pokazania czegoś, czego inni mogą nie zauważyć.
Na rolkach było fajnie, wymęczyłam się bardzo (haha)
Dzisiaj jest taka piękna pogoda, że aż chce się żyć. Jest tak ciepło - u mnie na termometrze 20.8 stopni ;o;
Z rolek jest także mnóstwo filmików, ale chyba tylko ten jeden jest na tyle normalny, żeby go wstawić (xd)
Dzisiaj idę do dietetyczki na kontrolę, ponieważ znowu mam problemy ze skórą związane z białkiem.
Miałam iść dzisiaj na kółko z j. polskiego przygotowywać się na konkurs z biblii i mitologii, nie wiem czy Wam o tym pisałam, więc pisze teraz. Konkurs mam w poniedziałek - 29 kwietnia.
Piosenka na dziś:
Piosenka wywołuje u mnie dreszcze i takie mocne wzruszenie, a to tylko dla tego, że jest cholernie prawdziwa..
Ja lecę. Trzymajcie się i cześć!
Co robicie w tak cudowne i wolne dni? Jaka jest u was temperatura?
Ogólnie to do szkoły idę tylko w poniedziałek i piątek, a potem w poniedziałek i wtorek :3
Najpierw są testy gimnazjalne, a potem MAJÓWKA!! ale nie bójcie się :D nigdzie nie wyjeżdżam.
Teraz czekam na obiadek.
Ach te leniuchowanie :3
Muszę Was zmartwić, bo mam coraz mniej pomysłów na posty, a jak już mam jakiś pomysł to nie mam czasu go zrealizować... Chciałam zrobić tag : 5 rzeczy które mnie denerwuje, ale jakoś się na to nie zapowiada.. gdyż nie mam czasu. Może jakoś w tym tygodniu co teraz będzie uda mi się zrobić to co planowałam :)
MOJA ARMIA <333
Jak ja kocham minecraftowe kurki <3 :3
Byłam dzisiaj z mamą na mieście z nudów, ale w sklepach nic, co przykułoby moją uwagę nie było.
Od razu mówię, że zdjęcia są robione telefonem, przed szkołą xd i jakość po prostu powala >.<
Długo myślałam nad tym, jak napisać ten post, ponieważ chciałam wam przekazać, że w końcu chyba mogę powiedzieć, że jestem szczęśliwa, ale muszę pamiętać o tym, że mojego bloga czytają moi przyjaciele, jak i czasem osoby, których nie cierpię, które zerkają tutaj tylko po to, aby wyłapać moje błędy i potem mi to wytykać i muszę być ostrożna, żeby takie prawdziwe swoje życie chować tylko dla siebie, bo nie wszystko się nadaje, aby tutaj o tym pisać. Wejdziecie do mojego życie na tyle ile wam na to pozwolę i po prostu strasznie długo myślałam, jak by to wam tutaj wytłumaczyć, że jestem szczęśliwa, w ten sposób aby potem nie było zbędnych pytań, nieporozumień i wytykania błędów.
Przede wszystkim, mogę powiedzieć, że w końcu jest dobrze przez to, że w końcu nie mam się czym martwić. Wszystkie problemy nagle zniknęły. Trochę mnie to martwi, ponieważ potem mogą wrócić ze zdwojoną siłą i mogę sobie z nimi nie poradzić, ale kiedyś już tutaj pisałam, że jestem w stanie zaryzykować wszystko, aby choć przez chwilę czuć się szczęśliwą, chociaż wiem, że potem mogę cierpieć.
Pogodziłam się z moją przyjaciółką. Tęskniłam za nią, a w sumie posprzeczałyśmy się przez jakąś błahostkę.
Wcześniej również pogodziłam się z kimś, z kim kiedyś byłam bardzo związana i spędzałam praktycznie każdą chwilę, ale potem coś zaczęło się psuć itp. ale teraz już jest dobrze.
Poprawiłam stosunki także z innym kolegą, za którym (przepraszam za słowo xd) cholernie tęskniłam i mam nadzieję, że teraz będzie inaczej i wszystko potoczy się w inny sposób niż było tym razem...
Pisałam już, że zainstalował mi się LOL? Tak, zainstalował mi się i jestem mega, mega przeszczęśliwa :3 Nie mogłam się już doczekać. Kiedy koledzy z mojej klasy dowiedzieli się, że gram w League of Legends, zaczęli (co dziwne ;o;) chcieć ze mną grać xdd.
Jak szłam dzisiaj z bratem na próbę do kościoła, to była tam tak zimno, że nie chciało mi się tam siedzieć. Poszłam pochodzić po sklepach i kupiłam sobie koszulkę na ramiączkach i okulary przeciwsłoneczne, bo moje stare jakoś dziwnie mi farbują nos (hahahahaha xd) i potem mam fioletowy xd, a poza tym u mnie coraz więcej slońca! :)
Na wakacje chciałam pofarbować się na blond, taki prawdziwy, bo mój naturalny kolor to ciemny blond, ale dzisiaj jak tak sobie myślałam to chyba nie byłby to dobry pomysł i porozmawiałam z mamą na temat pasemek. Zapytałam się jej czy nie zrobiłaby mi pasemek na brata (Alana) komunię i powiedziała, że porozmawia z tatą, a tata znając życie poruszy pewnie temat moich ocen, a że dobrze się uczę, na pewno pozwoli :3 ale kto wie? Z rodzicami nigdy nic nie wiadomo xd.
Te zmiany, które zaszły niedawno w moim życiu są pewnie powdem tej pięknej i cieplej wiosy, która w końcu do nas przyszla. :)
Idę sobie zrobić płatki na kolację i biegnę expić w LOL'a :DD
Wczoraj nie było postu, tak. Już się tłumaczę (xd), lekcje miałam do 15.10 a od razu po szkole szłam z bratem na próbę komunijną w kościele, a wróciłam ok. 18 do domu. Potem koledze w końcu przyszły rolki i na nie poszliśmy. Było tak ciepło... Dzisiaj ma być tylko 17 stopni, w sumie to i tak dużo. U mnie w tym momencie na termometrze jest 14.5 stopni.
Siedzę sobie teraz i się nudzę. Do szkoły mam na 11.30, o 15.10 kończę, a o 16.00 muszę być w szkole na kółku z j. polskiego, ponieważ pani będzie przygotowywać nas na konkurs mitologiczny (o matko! xd).
Tak, więc zaraz wychodzę :3
Chyba zdążę jeszcze zagrać raz w League of Legends, bo w końcu udało mi się to zainstalować :D
Dobra to ja idę sobie zrobić jedzonko do szkoły :)
Przepraszam, że wczoraj nie było postu, ale na prawdę spróbujcie mnie zrozumieć, była taka śliczna pogoda, że aż szkoda było siedzieć w domu. Rano poszłam do kościoła, zjadłam obiad, odrobiłam zaległą fizykę i poszłam z mamą i bratem na spacer na tak zwaną promenadę. Przy okazji zajrzeliśmy na plażę i było tak ciepło, że aż mogłam zdjąć swoją kurtkę i chodzić w krótkim rękawku. Kiedy wróciliśmy umówiłam się z kolegą i ja poszłam z nim na rolki, a on ze mną na rower xd. Dzień wczorajszy zakończył się tym, że wieczorkiem siedziałam sobie z mamą na balkonie :3
Nareszcie doczekałam się wiosny i słońca. Dzisiaj znowu idę na rower :3 jeej w końcu ciepełko <3
Dostałam dzisiaj z j. angielskiego 4+ i 5.
Cały czas próbuję zainstalować League of Legends i już powoli zaczyna mnie to wkurzać... Może Wy wiecie co jest nie tak z LOL'em i może nie tylko mi nie udaje się go zainstalować?..
Wczorajszy live to była jedna wielka porażka xd. Dziękuję tym osobom, które były i zostały do końca. Maksymalnie było chyba, o ile pamiętam 11 osób (wow).
Ten live to chyba nie był najlepszy pomysł...
"Mój dziwny sen" Co przerażające, mam ich coraz więcej ;d
Dzisiaj i wczoraj miałam na prawdę bardzo dziwne sny, ale nie będę się tu o nich rozpisywać, tylko napiszę, że wczorajszy był na podstawie horroru "Piła" ale nie był to jakiś straszny sen, było to raczej coś w stylu prostych zagadek.
Dzisiaj zaś śniłam o Londynie <33 hahaha to jest strasznie śmieszne, ponieważ to o czym człowiek marzy chyba strasznie działa na jego psychikę (xd)
Więc u nas w szkole zorganizowali wycieczkę do Londynu i ja tam pojechałam, oczywiście razem z kolegą (Mateuszem xd haha) i tam poszliśmy do wesołego miasteczka. Postanowiliśmy pójść na kolejkę górską i staliśmy w bardzo długiej kolejce.
Kiedy doczekaliśmy się w końcu tego, że staliśmy przy "kasie" okazało się, że to nie kasa i jeżeli chcemy kupić bilety musimy wyjść z wesołego miasteczka i bilety będzie można kupić tam gdzie hamburgery (lol ;o;). Zapadła noc, bo cały dzień spędziliśmy czekając w kolejce. Kiedy przekroczyliśmy próg, gdzie kończy się wesołe miasteczko zapadła niesamowita ciemność i nic nie widziałam. Chciałam pójść do tej budki kupić w końcu te bilety. Dalej nie mogę sobie przypomnieć co się działo, ale pamiętam, że spotkaliśmy jakiegoś mężczyznę, a potem nie wiem jakim cudem znaleźliśmy się przed naszym blokiem i szliśmy w stronę mojej szkoły. Spotkaliśmy zabłąkanego psa i ja byłam tak głupia, że abyśmy mogli przejść on musiał się przesunąć i ja go zaczęłam straszyć. Gryzł mnie, warczał i szczekał, kiedy trzymałam go za szczękę obudziłam się (xd) bo zadzwonił mi budzik xdd.
TAK WIEM. JESTEM CHORA. xd
Mój umysł jest strasznie dziwny xd, nie wiem czemu ja zaczęłam straszyć tego psa i w ogóle.. xd
Mniejsza.
Rano poszłam z mamą na zakupy, ponieważ w House jest nowa, letnia kolekcja, ale kiedy już tam weszłam, nic mi się nie spodobało. Poszłyśmy do Croppa i kupiłam sobie 3 bluzeczki :3
Kiedy wracałyśmy, po drodze, koło sklepu sportowego spotkałyśmy moją babcię. Mama z Nią troszkę porozmawiała, a mi się nudziło, więc powiedziałam im, że idę do tego sklepu sprawdzić cenę torby, która już od dawna mi się podobała.
Wróciłam do nich i powiedziałam mamie cenę, a babcia zaczęła się pytać jaka torba itp.
Wszystkie weszłyśmy do tego sklepu i pokazałam im to co mi się podobało, w tym Airmaxy.
Babcia powtarzała, że taką torbę sama kiedyś miała (haha xd). Powiedziała, że kupi mi ją (bo ja już wszystkie swoje pieniądze wydałam na bluzki i sukienkę na komunię brata) i tak się stało. Najpierw mówiła, że pożycza mi te pieniądze, a potem, że to jest prezent na imieniny (które mam 18 maja >.< haha xd).
Torba wygląda tak :
Fajnie dzisiaj było.
Coś mi się wydaje, że swoją przygodę z Minecraftem zaczynam od początku...
Planuję dzisiaj zainstalować League of Legends, żeby moc pograć z kolegą :3
Trzymajcie się i cześć! :)
Na wstępie przypominam Wam, że DZISIAJ O 18.00 JEST LIVE Z DOMINIKĄ TUUUUUUUUUUUUUUUUU
Milo by nam było gdybyście chociaż na chwilkę wpadli :3
o 15.10 wróciłam ze szkoły, byłam jeszcze z mamą na zakupach, a teraz aktualnie siedzę sobie, rozmawiam na skype, odrabiam matematykę i zajadam truskawki i rodzynki <3 [mniam]
Z niecierpliwością czekam na godzinę 18 i szczerze powiem, że mam lekkie obawy (że nikt nie przyjdzie, albo że będą nas hejtować xd) Mam nadzieję, że nic takiego się nie stanie i wszystko będzie tak jak sobie zaplanowałam :)
Heej!
Dzisiaj zgłosiłam bloga do oceny, przez #Szczypta Krytyki i nie mogę się doczekać :3
W notesie planuję już kolejny TAG :D
U mnie deszcz, deszcz i deszcz, przynajmniej na dworze ładnie pachnie, tą wilgocią i burzą, ale moje włosy się raczej z tego nie cieszą (xd)
W szkole było w porządku, a właśnie! Szkoła. Wczorajszy post chyba Wam się nie spodobał, okej, będzie takich nudnych mniej :3
Nudzi mi się teraz i zrobiłam parę zdjęć, ale wybrałam z nich tylko 2 najładniejsze :)
Jutro mamy kartkówkę z j. angielskiego <33 i myślę, że dobrze mi pójdzie.
W poście jest chyba mało konkretów, więc napiszę jeszcze, że przypominam o jutrzejszym live :D.
Również, chciałam się zapytać czy macie może jakie pomysły na posty? Coś co by was ciekawiło, oo albo może jakieś rady dla mnie? Jestem otwarta na krytykę i propozycję :3
Piosenka na dziś :
Trzymajcie się, a ja idę czytać moją zboczoną książeczkę ;> xoxo.
Dzisiaj króciutki post, bo jak wiele można mówić o szkole.
Postanowiłam, że powiem wam dzisiaj, jak to ja się uczę :3
Moimi ulubionymi przedmiotami są, przede wszystkim język angielski, z którym wiąże przyszłość, drugim - wychowanie fizyczne, a trzecim, czwartym i piątym, na równi to fizyka, chemia i biologia.
Z tych przedmiotów mam najlepsze oceny i najbardziej się do nich przykładam (przynajmniej się staram), jednak najbardziej kocham angielski <3
Uczyć się nie lubię, chyba jak każdy. Gdyby nie trzeba było, z chęcią nie chodziłabym do szkoły.
Czasem fajnie jest dostać dobrą ocenę, najlepszą w klasie, ale ma to też swoje minusy.
Koledzy i koleżanki z klasy mogą nazywać Ciebie kujonem itp., itd. ale ja się tym zbytnio nie przejmuję.
Nie oszukujmy się. Nauka w życiu jest potrzebna, ale nie rozumiem po co uczą nas czegoś co nam się nigdy nie przyda.
Ja osobiście uczę się moim zdaniem przeciętnie, wiem że dzięki temu, że czasem się troszkę pouczę, mogę mieć lżej w życiu. No i staram się..
Dzisiaj dostałam 2 piątki, z matematyki za kartkówkę i 5- z chemii, też za kartkówkę.
Przepraszam, że was zanudziłam, pewnie, ale jakoś tak mnie naszło xd
Na wstępie chciałam napisać, że to tylko nie wiele rzeczy, które sprawią mi ogromną radość i dzięki którym będę szczęśliwa <3
1. Zostać psychologiem.
2. Wyjść za mąż. 3. Mieć dziecko. *.*
4. Skoczyć ze spadochronem. 5. Pojechać do Londynu ( i zwiedzić "Soho" xd) 6. Pojechać do Egiptu.
7. Pojechać na Hawaje.
8. Mieć tatuaż.
9. Polecieć na księżyc (;d) 10. Przejechać się na nartach wodnych. 11. Wygrać w Lotto (xd) 12. Spać pod gołym niebem. 13. Poznać Katy Perry.
14. Zamieszkać w Londynie. <33333
15. Opanować j.angielski.
16. Przelecieć się samolotem.
17. Wystąpić w programie telewizyjnym.
18. Pojechać na safarii <33
To są raczej takie największe marzenia. Jest ich więcej, ale takich mniejszych i mniej ważnych, a za tymi mam zamiar gonić i je spełniać.
Chciałam wam podziękować za te 1000 wyświetleń i za to, że z chęcią komentujecie moje posty i je czytacie. Z tej okazji, razem z Dominikąpostanowiłyśmy zrobić w piątek o godzinie 18.00 LIVE!, to będzie takie nasze uczczenie moich 1k wyświetleń, a jej 5k <33 Live będzie TUUUUUUUUUUUUUUU! Jeszcze raz Wam dziękuję :) Nie macie pojęcia jak mi jest miło <333 Kocham Was :D Do przeczytania i zobaczenia w piątek xoxoxo!!!
Mam dzisiaj strasznie dobry humor. Może to dla tego, że za oknem w końcu pojawiło się słońce i temperatura powyżej 5 stopni. W końcu, dzisiaj mogłam założyć ukochane trampki i cieńszą kurtkę <3
W szkole było dobrze. Na angielskim jak zwykle się nudziłam, strasznie dziwne mi się to wydaje, że to wszystko o czym teraz nas uczą ja miałam w 4 klasie podstawówki ;o;
Oczywiście nie mieliśmy dzisiaj niemieckiego. Ja się wczoraj męczyłam nad "uczeniem się". Tak "UCZENIEM SIĘ", a tu przychodze do szkoly o 9.45 (nie wliczając tego, że gdybym wiedziała, mogłabym sobie dłużej pospać), patrzę, a tu że nie ma niemieckiego... W sumie dobrze, ale kartkówka pewnie i tak będzie ;/
Ogólnie to dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych, nic szczególnego się w sumie nie działo, ale co tam, dzień dla mnie był fajny :3
Poszłam z mamą do miasta, pomóc nieść siatki z zakupami i przy okazji, kupiła mi drugie trampeczy <33
Tak poza tym, chciałam porozmawiać z Dominiką na temat tego co będziemy robić na moje 1000 wyświetleń, a jej 5000, ale nie było jej na gadu i cały czas czekam...
Myślałam nad tinychatem jutro, albo w piątek, ale jeszcze nie wiem co Dominika na to :)
Cześććć Wszystkim! Za oknem w tej chwili pojawiła się wiosna. Tęskniłam za nią i za słońcem towarzyszącym jej.
Nadal nie wiem o czym mogę zrobić filmik na 1k wyświetleń i proszę, wręcz błagam Was o pomoc..
Rano wybrałam się z mamą i bratem do kościoła. Teraz, zaraz idę grać, a potem muszę się trochę pouczyć bo pan z niemieckiego chyba jutro zrobi kartkówkę. (Boże jak ja nie lubię niemieckiego...)
Ten miesiąc zapowiada się na prawdę dłuuugi, nie wiem jak to przeżyję, ale mam nadzieję, że będzie dobrze. Ogólnie to teraz nie wiem czemu, ciągle jakieś kłótnie i to co od dawna chciałam naprawić po prostu się nie da..
Cóż łapcie tutaj piosenkę na dziś. Niech będzie smutna, bardzo dobrze.
Trzymajcie się, a ja idę się trochę odstresować na Minecrafcie. Paa! :)
Hej! Dzisiaj moja mama poczuła się lepiej i postanowiła, że musimy iść na zakupy, ale te spożywcze.
Najpierw poszłyśmy do banku, a potem mama zaproponowała, żebyśmy poszły przez ulicę gdzie jest najwięcej sklepów. Ja jak to ja wchodziłam do wszystkich sklepów :3
Jak już wcześniej pisałam, mój brat ma w maju komunię i muszę wtedy jakoś wyglądać, więc już od dłuższego czasu szukam sobie butów, ponieważ mam z tym zawsze duży problem, przez mój rozmiar, ale dzisiaj mama kupiła mi 2 pary prześlicznych butów i jasnoróżową marynarkę. Oczywiście te zakupy były nie planowane, jak zawsze z resztą. Sukienkę kupiłam już wcześniej i gdzieś pokazywałam wam jej zdjęcie.
Tutaj macie moje dzisiejsze zakupy :3
Piosenka na dziś! :
Idę dokończyć moj domek w Minecrafcie :D Paaa! :3 xoxo
Hej! W końcu wyczekiwany prze mnie weekend <3 i więcej wolnego czasu.
Dzisiaj wstałam o 6.40 specjalnie po to, żeby oczywiście wyszykować się do szkoły. Wyszłam o 7.45 z domu, bo mam bardzo blisko i jak się okazało nie mieliśmy pierwszej lekcji, jaką był j. angielski, a potem nie było geografii i gdybym wiedziała o tym wcześniej to mogłabym sobie spokojnie spać do 8 ;c.
Mam taką mądrą koleżankę, która po prostu jest tak genialna, że brak słów...
Ostatnio doszedł do nas taki chłopak i on uwielbia kolczyki, tatuaże itp. Chce w przyszłości zostać pircingerem i wiele osób z klasy się tym "jara". Moja koleżanka wcześniej prosiła go o tatuaż, a teraz wpadła na pomysł, żeby zrobił jej kolczyka. Przed matematyką poszli, podobno do jej mieszkania no i zrobił jej. Wróciła do szkoły z zakrwawionym i obolałym nosem... Normalnie nie mam do niej siły. Jeszcze w tamtym roku, koleżanka zrobiła jej na przerwie między lekcjami kolczyka w uchu... A przed wakacjami poszła do kosmetyczki i zrobiła sobie w pępku. Co prawda, nawet kosmetyczka może czasem zrobić coś źle, a moja koleżanka później latała po lekarzach, bo dostała zakażenia.
Rozumiem, ja też uwielbiam kolczyki, miałam 6 dziurek, ale 3 z nich mi się już dawno zarosły, bo nie nosiłam tam kolczyków, na urodziny chciałam sobie odnowić 4 dziurkę, ale jakoś wyleciało mi z głowy.
Tak pro po kolczyków, to ogólnie na wychowaniu fizycznym robimy teraz jakieś dziwne piramidy, co jest w ogóle nie wykonalne ;o; i dzisiaj koleżanka weszła mi na barana i oczywiście, jak to co w-f coś musiało się stać. Zahaczyła legginsami o mojego kolczyka, najpierw się wygiął, wyjęłam go z ucha, bo troszkę bolało i próbowałam go wyprostować, a w ten sposób się złamał... Te kolczyki były moimi ulubionymi i najdroższymi, ech szkoda mi ich trochę było.
Co powiecie na takie coś jak piosenka na dziś?
Jak na dzisiaj to chyba tyle, wczoraj miałam sporo pomysłów na posty i zapisałam je w notesie, więc może być ciekawie :3
Trzymajcie się.
xoxo
A Wy ile macie kolczyków i gdzie? Lubicie takie rzeczy jak kolczyki i tatuaże?
Heej! W końcu znalazłam czas, żeby tutaj zajrzeć. Jak pisałam wcześniej moja mama jest chora i co chwila, w domu muszę coś robić, a to posprzątać, a to wyjść z psem, a to iść na zakupy, a do tego jest przecież jeszcze szkoła. Nauczyciele teraz strasznie nas gonią, bo wakacje zbliżają się wielkimi krokami, ciągle testy, kartkówki, odpowiedzi. Nie dość, że każą nam ciągle siedzieć z nosem w książkach, to do tego jeszcze tone zadają, że po prostu wczoraj nie miałam czasu napisać żadnego sensownego posta. Dzisiaj było lepiej ponieważ lekcje skończyłam o 15.00, to i tak późno, ale wcześniej niż wczoraj, tak więc jestem.
Łapcie tutaj mnie w Minecrafcie :3 gdyż nie robiłam sobie dzisiaj normalnych zdjęć. Ogólnie dzień zaczął się dobrze, dostałam 4 z niemieckiego. Od niedawna mam jakąś dziwną "fazę" za punkcie Anglii i Londynu. Ciągle oglądam sobie na YouTube jakieś filmiki ludzi, którzy tam mieszkają, albo którzy tam byli i opowiadają o swoich przeżyciach. Strasznie chciałabym tam pojechać. Pamiętacie tą nową - Agatę? O której już wcześniej pisałam? Ostatnio zaczęła mnie coraz bardziej wkurzać, po prostu zajęła moje miejsce przy koleżankach. Głupio się czuję. Na początku wydawała się fajna, ale chyba zaszło to za daleko, ponieważ teraz przez nią praktycznie, pokłóciłam się z jedną koleżanką. Ech, trudno, jakoś przeboleję, ale ona sobie na za dużo pozwala, poza tym znowu, dokładnie w środę doszła do nas kolejna nowa - Dominika, ale nie wydaje się taka zła. Jak na razie nie sprawia problemów.
Przy ostatnim poście w komentarzach padło pytanie czy planuję coś na 1k wyświetleń i powiem Wam, że myślałam o tym i zastanawiałam się czy zwykły TAG byłby wystarczający i wydaje mi się, że nie. Myślałam również nad pierwszym vlogiem przemyśleniowym, ale to chyba też nie spełniło by moich i Waszych oczekiwań, w końcu 1000 wyświetleń to dla mnie wielki sukces. Możecie pisać w komentarzach jakie macie (może) pomysły, co mogłabym wtedy zrobić, ale jak na razie nie napiszę wam co z tego wybiorę, chyba fajnie by było, gdyby to była niespodzianka :).
Mam nadzieję, że szóstoklasistom dobrze poszedł test :3 Trzymajcie się. xoxo
A Wam jak idzie w szkole? Macie pomysły co mogę zrobić na pierwsze 1000 wyświetleń?
Hej! Zanim rozpiszę się o tym, co nauczyło mnie życie, chciałabym napisać co u mnie wydarzyło się od wczoraj. Dopiero wróciłam z miasta i kupiłam sobie nowe spodnie i bluzkę, a nie długo, kiedy mama wyzdrowieje powiedziała, że pójdziemy kupić buty na wiosnę, która chyba już się zbliża. W piątek napisał do mnie kolega, z którym już dawno nie miałam kontaktu, a naszą ostatnią rozmową była kłótnia. Popisaliśmy trochę i się pogodziliśmy i chciałabym zacząć wszystko od nowa, nie tylko z nim, ale z każdym kto brał udział w tamtej znajomości, nie będę się tutaj rozpisywać o co chodziło ze 3 miesiące temu, ale napisze, że nie było wtedy kolorowo. Po tym jak się pogodziliśmy postanowiłam napisać do drugiego kolegi, który był w to wszystko zamieszany. Odpisał mi dzisiaj i aktualnie z nim piszę, mam nadzieję, że wszystko się ułoży, bo chyba los się w końcu nade mną zlitował. Została tylko jedna osoba, z którą powinnam na ten temat porozmawiać, a wiem, że nie będzie łatwo, bo trudno będzie go do tego przekonać, ale mam nadzieję, że on też gdzieś w środku tęskni za tym co było wtedy i za nimi. Wiem, że na pewno to czyta i pewnie myśli sobie, że to żałosne co piszę, ale wie, że tęskniłam za tamtą jedną osobą i myślę, że on również powinien w końcu się pogodzić i zapomnieć o przeszłości...
Mój brat wczoraj narysował mnie i obiecałam mu, że wstawię tutaj ten obrazek, tak więc jak obiecałam to wstawiam :3
CO NAUCZYŁO MNIE ŻYCIE? ~Życie nauczyło mnie, że nie można się poddawać, bo czasem to czego oczekujemy może być naprawdę blisko, a kiedy zrezygnujemy w nieodpowiednim momencie? Kiedy to jest już tak blisko, ale my o tym nie wiemy i poddajemy się? Trzeba walczyć do końca. ~Życie nauczyło mnie, że nie wolno ufać byle komu. Zaufanie to największy dar jaki można dać człowiekowi zaraz po miłości, ale zarazem bardzo kruche. Człowiek tego nie docenia i bardzo łatwo je niszczy, a potem nam trudno jest je odbudować. ~Życie nauczyło mnie, że trzeba być przygotowanym na to, że czasem może coś nie pójść po naszej myśli i z tego powodu nie możemy się załamywać. ~Życie nauczyło mnie, że daje nam nie tylko szczęście, ale czasem również problemy i smutek, z którymi musimy się nauczyć walczyć. ~Życie nauczyło mnie, że w swoim życiu najbardziej cenię szczerość, miłość i dobroć drugiego człowieka. ~Życie nauczyło mnie, że trzeba dążyć ze wszystkich sił do tego czego pragniemy i starać się spełniać swoje marzenia. ~Życie nauczyło mnie, że ludzie czasem mają gorzej ode mnie, że po mimo tego, że czasem narzekam to tak naprawdę cieszę się ze wszystkiego co mam, bo wiem, że niektórzy ludzie nie mają co jeść, nie mają mieszkań, a ja? Ja mam prawie wszystko i cieszę się z tego. ~Życie nauczyło mnie, po mimo tego, że mam dopiero 15 lat, bardzo dużo...
Książka, o której ostatnio pisałam jest na prawdę świetna. Opowiada o dziewczynie, która przyjeżdża do Londynu, tak jak ja planuję. Główna bohaterka jest trochę podobna do mnie i może to dzięki temu książka mi się wydaję taka dobra. Idę trochę pograć i poczytać. Trzymajcie się. Mam nadzieję, że tag się podobał :) xoxo.
Hej! Mogłabym powiedzieć, że w końcu od dłuższego czasu jest dobrze, ale moja mama zachorowała i wszystkie obowiązki spadły na mnie. Niby nie jest tak źle, bo lubię jej pomagać, ale jakoś tak dziwnie się czuję, chyba jak bym była dorosła :3
Rano wstaje, próbuję odsłonić rolety i okazało się, że jedna jest zepsuta... Niezły kawał na Prima Aprylis, bo potem znowu była normalna :D
Dopóki nie nabrał mnie dzisiaj kolega, pewnie nawet nie wiedziałabym, że dzisiaj jest właśnie Prima Aprylis, dopiero wtedy dowiedziałam się, że to już dzisiaj.
Śniegusa Dyngusa nie obchodzę, ponieważ jeszcze do końca nie wyzdrowiałam. Śniegu ogólnie jest już mało, ale żeby lać się wodą, nie wiem czego trzeba, żeby nie zamarzła. Aktualnie są 4 stopnie, ale temperatura ciągle się zmienia, maleje, rośnie, maleje, rośnie i tak w kółko.
Na zdjęciu jest mój kochany miś, który przeszedł na prawdę dużo i zwiedził bardzo dużo miejsc.
Nie będę się tutaj zbytnio o nim rozpisywać, bo zapewne nie jest to interesujące, ale TAK! Mam 15 lat i śpię z misiem :D W dodatku zabieram go zawsze ze sobą jak gdzieś wyjeżdżam :3 Ludzie, których tam poznaje, ale nie tylko oni, zawsze go maltretują ;c a mój kolega (Mateusz haha :D) robi z nim dosłownie wszystko xd. Misia dostałam od taty kiedy miałam 10 lat, tak więc łatwo obliczyć ile lat ma on.
Napisałam tutaj o tym, ponieważ miś nie ma imienia i nikt nie wie jak się do niego zwracać :D Ja mówię na niego po prostu "miś".
Lece pograć :3 Jutro szykuje się wyjście na zakupy. Trzymajcie się :)
xoxo
Może wy macie jakieś pomysły na imię? Macie swoje ukochane pluszaki?
.JPG)
